Niektóre rasy psów (m.in. sznaucery,
shih tzu, yorki) posiadają „programowo” nadmierne owłosienie wnętrza przewodu
słuchowego. Brak odpowiedniej i systematycznej pielęgnacji uszu, może
doprowadzić do tego, że naturalna wydzielina sklei włoski, co w efekcie może
doprowadzić do powstania kołtuna, który po prostu zatka ucho. Wówczas niestety
ucho nie oddycha. Dodatkowo na tej przeszkodzie zatrzymuje się kurz i brud. To
wszystko razem może powodować trudne do wyleczenia stany zapalne.
Jedyną metodą na skuteczne pozbycie się
tych włosków jest depilacja. Niektóre źródła zalecają wykonywanie tego
(niestety - przykrego dla pieska) zabiegu przy pomocy specjalnej pincety, inne
propagują przeprowadzanie depilacji palcami. W swoim gabinecie używam tego
drugiego sposobu. Dzięki temu mam lepszą kontrolę nad siłą uchwytu włosków, a
także nad wielkością kosmka, który będzie usunięty jednorazowo (nie może on być
zbyt obfity). Unikam także niebezpieczeństwa zranienia przewodu słuchowego przy
pomocy metalowego przedmiotu. Od pewnego czasu na rynku dostępne są specjalne
preparaty kosmetyczne ułatwiające depilację. W znakomitej ilości przypadków
powodują one, że zabieg ten jest prawie niezauważalny dla pieska.
Depilację mogą Państwo przeprowadzać
samodzielnie, jednak warto pamiętać, że wymaga to pewnej wprawy i wyczucia oraz,
że zabiegu tego nie można zastąpić wycinaniem włosków. Wielu właścicieli
czworonożnych pupili podchodzi do tej czynności z obawą i rezerwą… no ale
przecież zawsze mogą Państwo odwiedzić mój gabinet.
Zdjęcia przedstawiają ucho sznaucera po i przed depilacją
Zdjęcia przedstawiają ucho sznaucera po i przed depilacją